Aktywność

Mark

Typowej walki tam nie było. Storm była ubrana w błyszczący czarny gorset, czarne błyszczące kozaki i skórzane rękawiczki. Na początku pokazywała mi swoją muskulaturę, potem nosiła mnie na swoich ramionach ( a ważę ok. 100 kg). Pokój hotelowy był bardzo duży, stało tam bardzo szerokie łóżko a miejsca poza nim też było sporo. Gdy leżałem na łóżku na plecach siadła na mnie okrakiem, chwyciła za ręce i przygniotła do łóżka. Potem powiedziała "push". Oczywiście byłem zbyt słaby, żeby ona nawet drgnęła.
Nie było wrestlingu kiedy staliśmy oboje na nogach. Walki twarzą w twarz na łóżku, kiedy byliśmy na kolanach, też nie było. Moją rolą było wydostanie się z jej uchwytu kiedy już leżałem na brzuchu czy plecach, albo byłem na kolanach na łóżku a ona trzymała mnie z tyłu. Oczywiście nie muszę dodawać, że ani razu mi się to nie udało. Widać było, że nie tylko jest silna ale o wrestlingu też miała jakieś pojęcie. Pamiętam, że raz myślałem że mi się uda wyswobodzić, ale skrzyżowała swoje nogi, ścisnęła mnie udami i już mogłem tylko się poddać.
Demonstrowała mi również siłę swoich ud. Mój korpus znalazł się między nimi, ale jak tylko zaczęła ściskać to powiedziałem żeby przestała. Bałem się, że połamie mi żebra. Za to kiedy ściskała mi głowę to wytrzymałem do końca, widziałem że była nawet tym zdziwiona.
Była nieźle rozciągnięta, bo nawet na obcasach była sporo niższa ode mnie, a potrafiła położyć podeszwę buta na moim gardle a obcas docisnąć do ściany.
Na koniec trochę pogadaliśmy sobie w ciekawej pozycji. Ona siedziała na mnie, a jej stopy były na mojej twarzy.
Spotkanie kosztowało 150 funtów i myślałem że kiedyś jeszcze się spotkamy na sesji, ale na razie było tylko jedno.

waleczna amazonka

No i w końcu jakaś realna opinia i coś konkretnego... Super ze ktos mial odwage sie wypowiedziec...

Kulturystki z reguły nie toczą walk, nie moga sobie pozwolic na kontuzje itp. Ich klienci to raczej mężczyżni chcący dotknąć mięsni, na ktorych wrażenie robi tak wyrzeźbione ciało oraz tacy ktorzy chca poczuc sile kobiety... i one wtedy demonstruja rozne chwyty...
Obecnie cena za spotkanie ze znana kulturystke to 300-500 funtów a nawet wiecej...

Ceny w Anglii za mecz mixwrestlingu ze standardową wreslerka 150-200 funciaków, W Niemczech 200euro.

W Polsce wszyscy chca - ZA DARMO Smile

))) hihi:-))

Pozdrowienia dla Marka

Mark

Ostatnie moje spotkania kosztowały mnie 300 euro każde. Możliwe, że w Niemczech jest taniej.
Pozdrowienia dla Walecznej Amazonki.

waleczna amazonka

...bo pewnie byles u jakiejs kulturystki... moze nawet znanej... ceny jakie podalam to ceny za full copm, semi comp. itp. z waleczna dziewczyna... Wink

Moze Mark opiszesz jeszcze jakies wizyty u kogo byles, jakie kobiety Cie fascynuja??

Mark

Oprócz Storm spotkałem się z Mercedes (Amsterdam) w Manchesterze w 2008 r., Ivonne (Antwerpia) w Londynie w 2009 r. i we wrześniu tego roku z Queen Ritą w jej mieszkaniu w Amsterdamie.
Nie pamiętam ile kosztowała mnie "walka" z Mercedes, ale na pewno więcej niż ze Storm. Były 3 opcje: z biustonoszem, topless i całkowicie naga. Ze względu na koszty wybrałem tę pierwszą. Płaciłem 180, może 190 funtów. Dwie kolejne Panie to koszt 300 euro, przy czym z Ritą była możliwa wersja topless za 400 euro.
Generalnie wolę kobiety normalnie wyglądające niż kulturystki, ale świetnie wyszkolone w sztukach walki lub wrestlingu.

shadow

Widzę, że ciekawie się tutaj zrobiło Smile

Gratuluje Ci spotkań z tyloma znakomitymi wrestlerkami. Może opowiedziałbyś jeszcze jakąś swoją historię z tym sportem związaną? Walczyłeś z jakąś w formule mixwrestlingu? Smile

Mark

Niestety ani razu nie udało mi się walczyć na macie. Zawsze odbywało się to na szerokim łożu. Właściwie jedyną moją, w miarę prawdziwą, walką była ta z Ivonne. W ciągu godziny miałem z nią ok. 10, może więcej rund (za rundę uważam rozpoczęcie walki od nowa po poddaniu którejś ze stron). Nie wygrałem ani jednej rundy tzn. zawsze ja proponowałęm rozpoczęcie walki od nowa. Ivonne jest bardzo silna, rozpoczęliśmy spotkanie od siłowania na rękę i był remis (a wydaje mi się, że do słabeuszy nie należę). Jej technika walki w parterze jest imponująca. Jeżeli chodzi o umiejętności kickbokserskie to wtedy nie była, w mojej ocenie, zbyt dobra. Demonstrowała mi jakieś techniki muay thai i sztuki walki, którą uprawiał Bruce Lee (nie chodzi o kung fu, miał jakiś własny styl), ale może zaczynała dopiero trening. Mimo, że w wrestlingu jest bardzo dobra to jednak traktowałem ją jak kobietę i nie walczyłem agresywnie. To nie znaczy, że dawałem jej wygrać, ale z facetem walczyłbym inaczej. To było bardzo fajne doświadczenie i jeżeli będziecie kiedyś w okolicach Antwerpii to polecam ją z czystym sumieniem. Wiem, że ma tam matę, więc odpadają ograniczenia związane ze spotkaniami w hotelach.

shadow

Jestem pod wrażeniem jak niektórzy niemalże codziennie logują się na to forum, a i tak nic nie napiszą Smile

Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku, bogatego w emocjonujące walki z wymarzonymi przeciwnikami Smile

Mateusz

Ja byłem w listopadzie w Ołomuńcu. Znalazłem w necie ogłoszenie na czeskich stronach www
Jana ma lat trzydzieści kilka. Nigdy nie trenowała, ale w zapasach jest bardzo dobra. Waży 75 kg. Ma niewielkie mieszkanie, ale jeden pokój jest przystosowany do zapasów (maty, podłoga+ściany)
Dwugodzinna wizyta kosztowała mnie 300 koron, czyli niespełna 500,-zł. Dwugodzinna, ale w sumie spędziłem u niej koło trzech godzin. Najpierw rozmowa przy kawce, ustalenie zasad, potem prysznic. Pod prysznic poszedłem pierwszy i czekałem nago aż ona wyjdzie spod prysznica. Gdy przyszła była mokra i spytała, czy chciałbym żeby nie używała ręcznika. Nie chciałem czekać. Szybko powaliła mnie na plecki. Walczyliśmy tak około godzinki. Ona zmusiła mnie do poddania kilkanaście razy, ja ją całe dwa. Wcześniej ustaliliśmy, że druga godzina będzie na ostrzejsze zabawy. Ostrzejsze znaczy, że będzie mogła uderzać i kopać, oczywiście z wyczuciem, żebym tę godzinę wytrzymał. I tak parę razy dostałem z bosej po pysku, troszkę było pięści trafiających w brzuch, aż za którymś razem, kiedy usiadła mi na twarz nie wytrzymałem i trysnąłem, co oznaczało moją przegraną. Umowa była taka, że na koniec skopie mi ona jaja. Gdy nieco odsapnąłem ustawiłem się przed nią w lekkim rozkroku. Dostałem dwa szybkie, lekkie kopnięcia, które nie zrobiły na mnie wrażenia. Później były mocniejsze trafienia i po czwartym kopnięciu nie ustałem. Było ustalone, że to kończy naszą zabawę. Jednak ona wbrew naszym ustaleniom skoczyła na mnie, szybko mnie obezwładniła i zrobiła mi footjoba, tak że pod dwóch,może trzech minutkach sperma spłynęła po jej stopach. Bardzo miło wspominam to spotkanie i prawdopodobnie w tym roku ponownie tam zawitam...

fsfan · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Pewnie zaraz ktos zapyta.
Link do strony:
[link widoczny dla zalogowanych]

despero

Mark. Gratuluje przeżyć tylko pozazdrościć. Oglądałem stronę Ivonne wygląda ciekawie.

Korespondowałem ostatnio z polską, zawodową mixed wrestlerką Panią Olą, która na co dzień przyjmuje w Niemczech, k. Kolonii.
Bardzo konkretna, wydaje się, że sympatyczna i podchodząca do tematu profesjonalnie wrestlerka. Ładna, niezbyt wysoka, z atrakcyjną, wysportowaną ale pozbawiona przesadnej muskulatury figurą.
Pani Ola byłaby skłonna przyjechać do Polski mając umówionych pięć terminów (minimum aby się opłacało). Stawka niemiecka, godz 200 euro.

Byłby ktoś zainteresowany? Można byłoby umówić spotkania.

Ma w MW duże, 10 -letnie doświadczenie, jest w stanie podobno pokonać w parterze mężczyznę sporo cięższego (ok 100kg)od siebie (60kg), domyślam się, że raczej amatora.

Jako, że jestem świeży na forum nie mogę jeszcze wrzucić linku do strony Pani Oli ale niebawem to uczynie. Pozdrawiam.

fsfan · Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Adres stronki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Qrde, powoli robie sie w tym specjalista:) Ja raczej odpadam niestety - problemy zdrowotne. Sad

despero

Dzięki, chodziło właśnie o tę stronę. Dałem jeszcze info na innym forum chociaż mam wątpliwości czy uda się to zrealizować.

Zastanawia mnie brak w Polsce zawodowych wrestlerek. Polscy mężczyźni w swych potrzebach chyba się nie różnią od tych z innych krajów a i sporty walki są całkiem popularne. A jak jest popyt to i powinna być podaż.
Złota zasada ekonomii. Co więc nawala?

Mateusz · Wysłany: Pon 11:39, 04 Mar 2013 Temat postu:

Przedwczoraj odwiedziłem małą miejscowość Valkenswaard w Holandii. Całkiem blisko niemieckiej granicy, gdzie akurat mnie zaniosło i nie miałem zbyt daleko. Byłem tam już kiedyś, dawno temu, a ostatnio na stronie [link widoczny dla zalogowanych] znalazłem informację o nowej dziewczynie, która proponuje m.in. zapasy. Ta dziewczyna to Melody. Trenowała kiedyś judo i pomimo, że nie waży zbyt wiele bardzo dobrze radzi sobie z cięższymi od siebie. Godzina zapasów kosztowała mnie 180,-Euro. Było warto. W sumie to spędziłem tam koło trzech godzin. Najpierw przy kawce upewniła się, że jestem zainteresowany wyłącznie zapasami. Oferuje ona bowiem szeroki wachlarz usług, a wszystko można znaleźć na ich stronie. Na zapasy mają przeznaczony obszerny pokoik. Maty na podłodze wiele już przeszły i widać po nich, że mają swoje lata. Same zapasy przerosły moje oczekiwania. Owa Melody po naszej rozmowie wiedziała czego oczekuję i postarała się mi dogodzić. Począwszy od rzutów, przez dźwignie i duszenia, a na pracy stopami skończywszy. Gdy tylko nadarzała się okazja stawiała mi stopę na twarz. Kilka razy nią mnie spoliczkowała i parę razy dostałem z bosej po jajkach. Mogę napisać, że była to najlepsza walcząca dziewczyna jaką do tej pory spotkałem. Chociaż przyznam się, że tak znowu wiele takich dziewczyn nie było dane mi spotkać

despero · Wysłany: Śro 13:34, 06 Mar 2013 Temat postu:

Fajna sprawa. Na stronie którą podałeś nie ma jednak zdjęć Melody albo ja nie potrafię ich znaleźć.